"Moja opowieść: u progu 20. urodzin wyjechałam do USA z plecakiem i najlepszym przyjacielem.
Gdy wróciłam, bez grosza w kieszeni, zaczęłam swoją przygodę w SNR, wierząc, że ponownie zasilę konto w banku i wyjadę.
Plot twist: nigdy nie wyjechałam! Zaczynałam w warsztacie i 30 lat później wciąż tu jestem. Przez lata, stopniowo awansowałam na coraz wyższe stanowiska: pracowniczka wykwalifikowana, kontrolerka jakości, profesjonalna pracowniczka produkcji mechanicznej, kierowniczka, aż w końcu oficerka techniczna do kierownika produkcji w zakładach rejonu Annecy. Bardzo dobrze wspominam moją karierę.
Naprawdę wiele się nauczyłam, zarówno pod kątem kompetencji miękkich, jak i technicznych. Dla mnie miejsce kobiet w środowisku przemysłowym ewoluuje wraz ze zmieniającym się światem.
Sektor przemysłowy dalej kojarzy się głównie z mężczyznami, dlatego kobiety często mają problem ze znalezieniem tu swojego miejsca. W niektórych gałęziach przemysłu stopniowo zaczynają być coraz bardziej widoczne, ale ich liczba na odpowiedzialnych stanowiskach nadal jest niewielka."